Jesteśmy młodzi i zaprzeczanie temu, że mamy temperament oraz trochę zwierzęcą naturę jest po prostu durne, no na Boga, chce nam się bzykać, to świadczy przecież o zdrowiu hello!!!
Wszyscy wiemy jak działają appki typu tinder w telefonie i do czego służą., ale czasem nas zawodzą, bo przychodzi taka duperka z tinderka, która ma trochę nadwagi i nasza chęć na seks znika jak błona dziewicza... Niestety tylko na chwilę, bo jak człek chodzi na głodzie i nie ma gdzie go zaspokoić to staję się nerwowy i coraz to bardziej niepoczytalny.... wtedy wszystko zaczyna kojarzyć Ci się z seksem, dziwnie wystająca szynka z bułki, banan usmarowany czekoladą, gryzienie parówki samo w sobie zaczyna być seksowne... soczysta brzoskwinka skroplona sokiem....wszystko, dosłownie wszystko.
Jesteśmy tylko ludźmi, więc co wtedy robi taki desperat?
No co nam pozostaje? Jedyne co nam przychodzi do głowy, to iść do klubu, nawalić się jak dzika świnia, a może coś się trafi. Z całą pewnością mogę rzec, że przysłowie, kto szuka ten znajdzie jest jak najbardziej prawdziwe, właściwie to człowiek wcale nie musi seksu szukać, okazja sama się znajduje jak się jest w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie.....
One night standy są spoko, naprawdę rozumiem ludzi, którzy co jakiś czas tak robią, co się dziwić, jak już masz prawą rękę tak wyrobioną, że naprawdę Twój nadgarstek jest lekko przerośnięty, dildo zajechany tak że odpadł z niego lakier, albo guma się przetarła.... no cholera jasna, czasem włożenie parówki w bułkę staję się kwintesencją dnia i nic z tym nie zrobimy...A każdy wie, że jak już człowiek chodzi na nerwie, to wiadomo czego mu potrzeba....
Zatem jak już chcesz zaliczyć danej nocy pewną damę, lub pewnego delikwenta upewnij się o kilku rzeczach!!!
- zawsze miej prezesa ( gumki) pod ręką!! nigdy nie zaliczaj panny niewiadomego pochodzenia bez zabezpieczenia, to samo baby- chcecie bzykać, nakładajcie danemu chłopowi gumkę- przezorny zawsze ubezpieczony !!!
- odrobina higieny nie zaszkodzi, przed seksem lepiej żeby parówka była czysta ;)
- przeprowadzenie wywiadu środowiskowego nie zawsze jest udane, bo zazwyczaj się typa nie zna, ale starajmy się mieć na tyle włączoną świadomość, żeby chociaż wiedzieć czy typ ma obrączkę ( bądź typiara :P)
- jak już musicie się na ONS decydować, to pamiętajcie, jeśli koleś wam coś mówi o sznurowaniu, bądź klaspach to może lepiej wiać , bo nigdy nie wiesz co mu do głowy strzeli, przecież go nie znasz
- lepiej jechać do swojego lokum, tam przynajmniej wiesz,że jest w miarę bezpiecznie
- uprzedzaj znajomych mniej więcej z kim wychodzisz i gdzie , just in case, wariatów niestety nie brakuje i lepiej dać przyjaciołom znać, że znikasz
- rano rób szybką pobudkę, żeby dany typ jak najszybciej spierdzialał, zachowaj jednak odrobinę kultury, daj żreć, w końcu pomógł Ci dany osobnik w zmniejszeniu cisnienia, więc kawką, bądź herbatka na WYNOS wysoce wskazana
- nie zazywaj narkotyków, nie chlej na umór, bo wyłączy czy się podświadomość i możesz zapomnieć np o punkcie pierwszym i nałożeniu gumki ;)
- pamiętaj, skoro już zaprosiłaś/eś typa-typiarę do domu, udostępnij łazienkę, a zanim wyprosisz daj im czas na ubranie się
- schowaj wszystkie dokumenty w bezpiecznym miejscu zanim kogoś zaprosisz, tak samo jak portfel
- staraj się nie mieć dziwnych, ostrych przedmiotów na widoku, just in case- nigdy nie wiadomo kto przylazł do domu
- aha zanim w sumie kogoś do siebie zaprosisz, trzy razy przemyśl czy nie warto zadzwonić do swojej deski ratunkowej- bo zazwyczaj taka istnieje ;)
Pamiętajcie, ONS są spoko, bo w sumie rano wypraszasz i nie masz problemu, ale lepiej trzy razy przemyśleć , czy aby na pewno chcesz tego, a jeśli tak, to zabezpieczaj się i jeszcze raz zabezpieczaj, parówkę masz tylko jedną, a problem może być całe życie ;)
Pytanie: skoro to ma być ONS, to czemu patrzeć czy ma obrączkę?
OdpowiedzUsuńhmm a po co pomagać innym w zdradzie? co innego jak singiel, niech robi co chcę, ale zdradę pozostawmy innym kombinatorom:D
UsuńKoleżanka zdaje się od niedawna w stolicy?
UsuńDobra żeby nie było że jakoś bufon że mnie. Chodzi mi o to, że jak już kogoś poznasz i zajebiście Ci się z nim rozmawia a co za tym idzie jest szansa na zajebisty sex to nie patrzysz na to czy ten ktoś ma obrączkę, święcenia czy krucjatę. Jeżeli też jest chętny to będziemy się pieprzyć all night long :)
Usuńkoleżanka w stolicy od roku:)
UsuńAnonimowy- nie chodzi mi o konieczne dawanie dupy i ruchanie kogo popadnie- ba! chodzi mi o to, żeby jednak zachować granicę jakieś....od co! Poza tym, jak Ci sie z kimś zajebiście gada, to niekoniecznie chcesz od razu to zakończyć w łóżku. Pisałam o desperatach, którzy po prostu juz nie mają wyjścia:) i taki przekaz, żeby zachowac te minimalne środki ostrożności:) Znajomy miał ostatnio wariacki przypadek i wpadła do niego na chatę psychopatka,. dobrze, ze skonczyło się tylko jakąś małą awanturką, a nie np ukatrupieniem:D
UsuńAutorce chodziło o to że mając skłonności do kleptomani mogła by zapierdzielić obrączkę jak facetowi zmęczonemu po nocnych zmaganiach opadną powieki ;)
OdpowiedzUsuńhahahahah!!! tak, dokładnie o to chodziło Mariusz, żeby ta obrączka w magiczny sposób, nie zniknęła;|P
UsuńFajny blog, trochę taki "mówię jak jest". Śmiesznie się czyta jak temat wygląda z perspektywy kobiety, mając 'na koncie' ponad pół roku subskrypcji na jednym z wiodących portali randkowych.
OdpowiedzUsuńto zapraszam częściej. Oj nie wazne, czy pól roku, czy kilka miesięcy, czy tydzień- jak sie chce kogoś poznać to tylko w taki sposób;) w każdym razie blog miał być śmieszny i powodować banan na twarzy, więc mam nadzieje, że i tym razem tak się udało :)
Usuńpół roku. aha. pewnie z pięć. i na pewno szarpiesz druta kiedy oglądasz "mówię jak jest". rzeczywiście jak się czyta takie rzeczy z perspektywy kobiety to śmiesznie ;)
Usuńhahahah:) taa na bank:p przynajmniej będziesz wiedział jak to wygląda:P
UsuńNiby zachwalane, a na tinderze info, że nie szukasz ons. Także albo to z poczucia bycia uprzejmą, bądź też mamy tu niezły kawałek hipokryzji ;) ewentualnie nie szukasz ons, bo z łatwością ons znajduje ciebie. :)
OdpowiedzUsuńzwróć uwagę, że zachwalam dla tych, którzy chcą, którzy nie mogą już wytrzymać;) dlatego nie ma tu cienia hipokryzji, poza tym zwróć uwagę co napisałam na końcu. Nikogo nie namawiam do niczego, ba raczej do przemyślenia, czy naprawdę tego chcą ;)
Usuń