Dobra chyba wszyscy już widzieli filmik , gdzie wybrano 20 osób, żeby się za przeproszeniem ze sobą przelizały- może to i piękne, a może po prostu tani chwyt:) Ale całowanie jest generalnie fajne i chyba nie ma co się na ten temat spierać....endorfiny krążą po całym ciele, człowiek czuję się tak jakby naćpał się głupiego jasia:) Chcę mu się więcej i więcej, bo to nakręca dalej i jest jak szybka gra wstępna. Nie mówię tutaj o przelizaniu na szybko kogoś w klubie ( chociaż to też czasem się kończy w innym miejscu), ale mówię o całowaniu osób, które są ze sobą jakiś czas, albo czują coś do siebie ( nie, nie czują alkoholu:P)!
Jak całować? Jak robić to dobrze?:P Nie ma przecież kursu na całowanie, a każdy sam wyczuwa jak ma to robić, a najważniejsze znaleźć osobę, która robi to tak jak TY, najważniejsze przecież jest dopasowanie...
No , ale żeby do końca był ten post mój i tylko mój, chciałam napisać o kilku rodzajach , a raczej sposobach całowania. Na samą myśl dostaję gęsiej skórki i ciarki na plecach.....
No to siup!
Sposób na Żabojada- tak znasz to Ty, znam to ja, matko i córko!!! Chłopek chyba podpatrzył sobie za dużo filmów porno, albo za dużo kopulacji zwięrząt....what the fuck!!! Albo fascynowały go żaby za małolata, jak łowią muchy na ten język! hello , nie wyciągaj chłopię tego jęzora tak, że przy okazji kapie Ci już z paszczy zanim komuś go wsadzisz??To tak jak te glonojady przyczepione do szyby akwarium ...jak się zassie... o fuj! Nic tylko wiać, albo trzepnąć w taki jęzor, od razu babie włącza się czerwone światło!
Sposób na Aliena - na samą myśl centralnie przychodzi mi uciekająca Sigourney Weaver i goniący ją Alien!!! Na pewno kojarzysz to uczucie ( kto tego nie kojarzy) , całujesz się całujesz, aż tu nagle czujesz , że coś się pcha daleko w Twoje migdałki!! o zgrozo!! Rozumiem jeszcze,jeśli zamiast języka wpychasz tam coś innego, ale jeśli nie, to po co pchasz język w gardło??? To tak jak mały Alien właził do paszczy i się tam lokował-hello pomyliłeś filmy? Geezas- największy dramat!
Sposób na Śmierdziuszka - ok jesteś na vódeczce jesz sobie śledzika, potem palisz papieroska i wszystko byłoby fajnie, gdybyś po prostu mógł umyć zęby, wupłukać usta płynem odświeżającym, a potem znów umyć zęby! Ale kto o tym myśli, jak poniósł go melanż? Nie ma nic bardziej odrzucającego niż całowanie po takich wspaniałych zapaszkach....niczym popielniczka w gębie upaprana cebulą i śledziem yuck....
Sposób na AlkoholowegoSpawacza - może spawania w tym przypadku nie będę komentować- if u know what i mean? Ale jak już ochlejesz gębę czym się da, najpierw piwo, vódka, whiskey, potem znów vódka , piwo...piwo, a może jeszcze jeden shocik? No i przychodzi ochota- a może by coś tu cmoknąć i bierzesz pierwszą lepszą panienkę z brzegu,..i biada jej, o panie świeć nad nią! Samym odorem można się upić, a co dopiero wymiana płynów z ust do ust. Jeśli chcesz , żeby lasia padła przy pierwszym całusku- to rób tak dalej, ale jeśli nie chcesz , żeby laski na Twój widok wiały i chowały się po kątach- to dla świętego spokoju, nie całuj!
hehe ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, nie ma kursów całowania i każdy sam musi wyczuć jak powinno się to prawidłowo robić :). Często spotykamy się z pytaniami typu "Jak się całować?" i niestety nie ma na nie jednej odpowiedzi - takiej, która pomogłaby każdemu. To od nas samych zależy jak nasze pocałunki będą wyglądać.
OdpowiedzUsuń