poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Związkowe fobie... obudzić się z palcem w d...ie

Nie wiem, czy ktoś ma podobne spostrzeżenia do mnie, ale pewnie się znajdzie wąski krąg, który na bank będzie chciał przybić H5 w tym temacie. Temat może dla jednych drętwy, ale dla mnie nie.
Siedzi się na portalach randkowych, bo przecież nikt nie ma czasu teraz pogadać normalnie. Na szczęście wszyscy są szczerzy do bólu i wypełnianie rubryczek biorą sobie bardzo do serca.

Na pytanie - szukasz tutaj- do wyboru: miłości, związku, przygody , seksu, kobiet, panowie najczęściej dają- seksu i przygody. Generalnie nie czepiam się, mogą przecież seks i przygoda, szkoda, że nie każą wybrać przygodny seks, albo szybki seks, a może wirtualny seks?
Przecież po to są inne seksportalki, gdzie możesz umieścić zdjęcie swojego wacka , pipki, dokładnie określić swoje preferencje;) To nawet po części jest zabawne. Robisz fotkę i heja.
Podobno na seks spotkanie bardzo szybko można się umówić, więc generalnie po co wchodzić na inne portale randkowe i biednym naiwnym pannom obiecywać gruszki na wierzbie, czy tam śliwki na sośnie!

Najgorsze jest to, że panowie umawiają się z kobietami wiadomo, niby pierwsze spotkanie, typowa randka pitu pitu, jest romantycznie, po czym Pan wyskakuje z pytaniem, że on tak naprawdę to nie szuka związku, tylko jeszcze by sobie chiał trochę poszaleć , więc może byłabyś zainteresowana taką lekka relacją, a z czasem może coś więcej się wydarzy....Oczywiście zawsze znajdzie się jakaś tam naiwna gąska, która uwierzy takiemu delikwentowi.  Jednak każda , która ma choć trochę oleju w głowie, zostawi takiego pana samemu sobie i odejdzie nawet się nie oglądając.
Rozumiem, że każdy teraz w pocie czoła robi, żeby odłożyć na swoje zachcianki, na zakup mieszkania, nowego samochodu, lepszego życia itp, nie śpieszy mu się do robienia dzieci, zakładania rodziny, bo lepiej żyję się samemu. No może nie lepiej, ale na pewno wygodniej. Wstajesz rano nie jesteś za nikogo odpowiedzialny, pieniądze wydajesz tylko na siebie, w nocy nie musisz się martwić o swój spokojny sen, bo w łóżku pustka,. ale jednocześnie wygoda.


Z jednej strony wszyscy (single) jesteśmy tacy zadowoleni, że mieszkamy sami, że nie musimy myśleć czy w domu ktoś czeka, czy nie. ale z drugiej strony jesteśmy strasznie samotni, bo tak naprawdę mamy dużo znajomych, ale takich bliskich, z którymi możemy porozmawiać o wszystkim to nie mamy.
Przychodzi później czas, że człowiek nagle budzi się z ręką w nocniku, albo palcem w dupie ( zaznaczmy, że to nasz palec i niestety nasza dupa), małe przeziębienie, gorączka, a nawet nikt nie stoi nad tym łóżkiem, nikt nie pójdzie po aspiryne i nie poda mokrego ręcznika ;P
Wtedy już nie jest tak kolorowo, ale przecież dymanko na lewo i prawo jest takie fajne. Szkoda, że budowanie relacji przychodzi człowiekowi 100 razy gorzej niż znalezienie partnera do seksu na jedną noc.
Ale kochani pamiętajcie jedno, jedyną osobą, która kocha Was najbardziej to osoba, po drugiej stronie lustra ;) just sayin


44 komentarze:

  1. problem w tym drogie kobiety :) ze ci porzadni faceci czasto sa troche wstydliwi. nie to ze sa nie mescy po prostu wstydliwi lub zabieraja sie za dziewuchy ze zlej strony bo maja jakoes male wieksze kompleksyva najgorsze to ze... moge sie nievspodobac, oleje mnie, za niski jestem za mlody, stary lub najgorsze ... ona jest zbyt ladna i nie spojrzy na takiego jak ja. czesto tacy nawet nie wchodza na portale randkowe bo rozmowa i spotkanie z obca kobieta blokuje ich jak widok kanara w czworce jadac bez biletu... a wiec co robic? przejac inicjatywe? rozsadnie ale Kobiety kochaja byc podbijane jak Bora Bora przez francuska flote. a i kochaja drani co jest faktem sprawdzonym. wydaje sie ze sytuacja jest nie do rozwiklania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma sytuacji krytycznej mój drogi, to samo przeżywają kobiety, po pierwsze nam tez jest trudno. Nam się wydaję, że każdy nas traktuję jak potencjalny otwór do zapchania, nikt nas nie słucha , w sensie może i słucha, ale wylatuję od razu drugą stroną. A zwykłe zwrócenie uwagi, być może wymiana zdań to juz jakiś początek znajomości, tak mało, a jednocześnie tak dużo...

      Usuń
    2. jak to kij ma dwa konce... kobiety nas traktuja jako otwor w portfelu bez dna. jak dojade do celu rozwine sie :)

      Usuń
    3. nie mówcie, że wszystkie,bo takie samo generalizowanie jak później jest na blogu to mnie się dostaję od wszystkich ochrzan:D

      Usuń
  2. sorry za ten styl pisma telefonowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuje sie pod tym co napisal przem. Niestety naleze do tych niesmialych, cholernie utrudnia to relacje a dodatkowo dla kobiet facet niesmialy jest facetem malo interesujacym... smutna prawda... portale randkowe przerobilem. Na sporo ilosc wyslanych przeze mnie wiadomosci odpowiedzi nie otrzymalem zadnej. I zaznaczam ze moje wiadomosci skladaly sie z wiecej niz jednego zdania prostego. Pech? Mozliwe ale malo prawdopodobne. No wiec jestem za mlody za stary za niski czy moze za malo we mnie beszczelnego dupka, czy tez moze brak oslawionego dwudniowego zarostu ;-) deklasuje mnie na starcie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha 2dniowy zarost na pewno nie deklasuje, niestety na takich portalach liczą się ładne zdjęcia,. przeciez sama jak na początku ich nie miałam to bądźmy szczerzy, nikt by do mnie nie napisał.....

      Usuń
    2. Bo ty brody lubisz :) a nie każda lubi, natomiast lepiej być ogolonym bo to z zasady lubią wszystkie :)

      Usuń
    3. ja jednak preferuję zarost, dla mnie to jest mega męskie:)

      Usuń
  4. To ja to widzę trochę inaczej......, tak jak chłopaki zauważyli za niski, za młody/ stary, ona za ładna, wstydliwy .....,mając 3 z przodu przeżyłem i dłuższe związki i te przelotne, dziewczyny/kobiety poznane w różnych sytuacjach na ulicy, przez znajomych, kluby, portale i mimo że szukam tej jedynej a jej tyłek to tylko dodatek do całej reszty a nie na odwrót to albo to ja spotykam "zołzy" bo niestety ciężko teraz o dobre kobiety które szukają partner/miłości. Faceci faktycznie mówią sporo o seksie i czasem jak patrzę po niektórych znajomych to "zwierzęta", ale ja tak postrzegam kobiety, z tym wyjątkiem że o tym nie mówią .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm myślenie o seksie, to nie zbrodnia, w koncu na tym opiera się cała akcja ze związkami, bez seksu bylibyśmy wszyscy monogamistami ;) bo po co co chwilę zmieniać związek, nie byłoby adrenaliny itp
      do rzeczy- tak samo jak ciężko o dobrych facetów , tak cięzko o dobre kobiety, wszystko się równoważy;/

      Usuń
    2. Nie do końca związek opiera się na sexie. Są pary , które mają za sobą długoletnie związki a np nie są zwolennikami tak osławionego współżycia.. to raczej chodzi o wzajemną tolerancje i zrozumienie własnych potrzeb i dobranie się według tych kryteriów. Znam nawet takie małżeństwa, które mają osobne sypialnie i żyją w związku wyśmienicie. Właśnie dla tych co sex jest na pierwszym miejscu podejrzewam jest trudno o długoletniego partnera....no bo ileż można gadać nieustannie od dupach, cyckach, sexie tu i sexie tam...zero intelektualnej rozrywki. A to ile kto dup czy facetów zaliczył w swoim życiu to chyba nie robi na nikim wrażenia. Q&A

      Usuń
    3. hej Q&A generalnie, to jest dla osób, którym na tym średnio zależy, ja niestety nie jestem taką osobą, bo dla mnie w związku to jest bardzo ważne i nie potrafiłabym bez tego żyć.

      Usuń
  5. Cholera ja juz mam dwie trojki w metryce chyba zaczne sie martwic ;-) Wyglada na to ze wszyscy tu jestesmy fajni, samotni (?) i mamy pecha do zwiazkow... od razu czuje sie mniej samotny choc tylko wirtualnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. e nie przesadzaj, ja też już bliżej trójki niż dalej :D może załóżmy kółko wzajemnej adoracji hehehe

      Usuń
    2. Im starszy tym bardziej atrakcyjny! zapamiętaj! :)

      Usuń
    3. Do trójki z przodu troche mi brakuje ale do kółka chętnie się zapisze bo dobrze gadacie i dobrze się czyta (w pracy)Michał

      Usuń
  6. A wieć zaczne od tego że pisze o naszym wspólnym znajomym Aniu...tym co robił ten eksperyment z kilkunastoma laskami...Chodzi o to że jakiś czas temu z nudów jak to mówił założył na jednym z takich portali konto...no i sobie tam pisał z kobietami...no i jedna wpadła mu w oko...oczywiście jak zaznaczył nie szuka niczego...czy tam że przygody...no nieważne ^^. No i wiadomo zaczeli pisać, rozmowy były dość pikantne...i umówili się wiadomo na co...no najfajniejsze było to że ona mieszka troche sporo od niego. No ale pojechał na weekend...był OGIEŃ :P...no i wrócił sobie...Ale...coś go chyba trafiło....bo pisza, dzwonia do siebie itp itd....a dążę do tego że nawet z przygody może wyjść coś niespodziewanego...mimo że nie szukamy niczego :)....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wiem, że czasem bez założen wcześniejszych może wyjść coś fajnego, ale to są rzadkie przypadki, bo jeżeli będzie ten seks tak ogólnie dostępny, to możliwe, ze będą te dwie osoby się traktowac jako bzykalnia na tel, a mimo to szukać jeszcze kogoś tam innego...

      Usuń
    2. Z tego co mówił nasz wspólny znajomy to nie ma o ten sks problemu ale mówił tez że seks po prostu nie smakuje tak jak seks z kimś kogo darzymy uczuciem.

      Usuń
  7. Ważne żeby być szczerym... problem w tym, że czasem, a nawet trochę częściej lepiej takim nie być, jeżeli chce się odnieść krótkotrwały sukces... Natomiast prawdziwie bliskie osoby warto posiadać w życiu i nie z wszystkimi trzeba mieć od razu bliższe spotkania ;) No ale bywa różnie. Życie, tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto takie posiadać, ale wiesz jak to jest, nie zawsze nam się udaje znaleźć tą właściwą osobę

      Usuń
    2. a nawet nieczęsto

      Usuń
  8. Jeszcze wtrącę... Po wielu, lub bardzo wielu spotkaniach z kobietami z różnym zakończeniem, spotkania trwające od poznania 2 godziny zakończone w łóżku, lub np kilku spotkaniach zakończonych bez nawet buziaka wciąż ciężko znaleźć złoty środek, a ciężko ponieważ to abstrakcja i złotego środka nie ma. Jest natomiast miłość która jeśli jest prawdziwa działa i kazała mi kiedyś wygonić z łóżka pewną piękną niebieskooką blondynkę z blond gęstymi lokami ubraną tylko w cienki sweterek do brzuszka. Miłość przeminęła, zadzwoniłem do blondyny ;) Każdy jest inny, ciężko mi wypowiadać się za tych nieśmiałych ponieważ oni najwyżej słuchają moich opowieści o podbojach i jak odmawiam spotkania z dziewczyną która jedyne co chce to żebym ją porządnie sponiewierał w łóżku, dziwią się że wolę iść z kumplem na piwo nad Wisłe. Bo łatwo znaczy nudno i wtedy piwo jest ciekawsze niż sex z piękną dwudziestolatką, bo takich w telefonie jest kilka i umówienie się to kwestia godziny i kilku smsów. Jak miał bym doradzać Panom nieśmiałym... Nieśmiałość to nie choroba czy wada wrodzona, kiedyś nie odezwał bym się do obcej kobiety, teraz? w każdej sytuacji mogę zagadać i nie mam najmniejszego problemu z podejściem do tej najładniejszej ze zrobionym cyckiem, choć te akurat są w większości obstawione :) A więc, chcesz podrywać i szukać tej jedynej? Idź na miasto i nie wracaj nim nie zagadasz do 5 kobiet. Uda ci się? to znaczy ze wcale nieśmiały nie jesteś ;) jeśli się nie uda po prostu poproś o pomoc kogoś kto się na tym zna, to nie wstyd! jak mi się komputer psuje idę do speca, jak masz coś co w sobie chcesz naprawić, zmienić idź do specjalisty :) potraktuj to jak nauka nowego języka, języka który kochają kobiety, który otworzy tobie drzwi do jej sypialni i załatwi wiele spraw szybciej u Pani w urzędzie skarbowym :) Języka który z całą pewnością powędruje między uda pięknej niebieskookiej blondynki i to ona będzie dzwoniła do Ciebie. Nie czarujmy się słabiaki w łóżku nie są zapraszani na następne erotyczne sesje chyba że Kobieta ujrzy w nich to inne piękno, piękno posiadania dużej ilości gotówki i gotowości do spełniania zachcianek... :) Więc jeśli chcesz dużo zaliczać co jest jak to mówię z moim kolegą dla nas już zbyt łatwe, musisz ćwiczyć, to słowo klucz tak jak w nauce języków trzeba wziąć sobie do serca. Przykład - podejdziesz do jednej kobiety i cię oleje to nie rezygnuj, idż do następnych 20 i trafi się jakaś :) jak zostaniesz olany to wracaj do chaty i kup sobie duże lustro, coś nie taj z wyglądem, może jedynek brak? Osobiście serdecznie pie****** wszystkie hipsterskie akcje z brodami czy szmatami z lumpexu z lat 90-tych. Pamiętaj że elegancja jest zawsze w modzie, inteligencja jest podniecająca a Ty jesteś panem sytuacji....

    OdpowiedzUsuń
  9. wow, jesteś pięknym ogolonym na gładko chłopakiem w garniturze i pod krawatem, wow.... piękne niebieskookie blondynki wskakują Ci do łóżka, kolejne wow....to jak rozpowiadasz jaki to jesteś buhaj z inteligencją to raczej nie ma nic wspólnego a raczej kwalifikuje się do odwiedzin u specjalisty, a skoro przy specjalistach jesteśmy to jeszcze przebadaj się pod kątem chorób wenerycznych.
    Inteligentna brunetka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuu pojechane ostro, to fakt, że pewni faceci tak robią, ale to świadczy o pustym wnętrzu i przedmiotowym traktowaniu kobiet, aczkolwiek myśle, że Przem nie miał tego na myśli

      Usuń
  10. Oburzyłaś się więc wypada odpowiedzieć, styl twojej wypowiedzi stanowi o tym że jesteś inteligentna ale i nieokrzesana... Inteligentna brunetko. Specjalista potwierdził że jestem w 100% zdrowy. Nie w garniturze i nie pod krawatem, to strój najwyżej do pracy, poza tym pod domami centrum jest takich na poczekaniu ilu zechcesz więc nie wiem skąd WOW. Wypowiadam się na blogu jak sama autorka opisuje satyryczno-sarkastycznym więc nie dziw się że jest dosyć "kwieciście" i swobodnie. Są tu zauważalnie otwierane tematy w sferze moich zainteresowań wiec będąc dosyć otwartym. Oczywiście doceniam że się również wypowiadasz ale wyrzuć z siebie złość na facetów i postaraj się spojrzeć obiektywnie... Jeśli myślisz że podoba mi się że jest tyle kobiet i to bardzo łatwych jesteś w dużym błędzie i to im radził bym się przebadać. W odróżnieniu od tych nieogolonych w rozciągniętych koszulkach higiena osobista jest zawsze najważniejsza o czym zapomniałem wspomnieć w poprzednim poście. Niczym nie chcę się tu chwalić bo w zasadzie nie ma czym, bynajmniej mężczyźni nie rozmawiają o takich rzeczach z kobietami, natomiast między sobą każdy z nas jest nad wyraz rozbuchanym buhajem nawet jeśli tak nie jest a to za sprawą natury mężczyzny i hormonu testosteron u których wydziela się go więcej a u niektórych mniej (u tych łysiejących więcej dla ścisłości) Co do niebieskookiej blondynki to prawdziwa historia i nie wiem czym się tu oburzać, opisywałem jak miłość działa na człowieka i jestem przekonany że nie tylko na mnie ale i na innych facetów również wiec nie wiem skąd WOW, chyba źle odebrałaś kontekst wypowiedzi. Kończąc o ładnych i latwych kobietach a także o ich ilości cóż mam powiedzieć... to sytuacja w której odszukać "kobietę swojego życia" jest bardzo trudno i żadna okoliczność nie sprzyja w tym dzikim mieście. Są oczywiście jednostki z urodzenia i jednostki nawrócone, ja należę do tych nawróconych a to właśnie przez złe doświadczenia z kobietami a chodzi tu właśnie o ich "łatwość" w nawiązywaniu kontaktów.Zgadza się, psują rynek facetów nieodwracalnie, wskakują do łóżka na 2 trzeciej randce, osobiście jestem zażenowany że tak jest ale co mam z tym zrobić? NIC, jedyne co można robić to szukać i poznawać dalej aż znajdziesz tą jedyną... Wspomnę tylko że faceci boją się inteligentnych kobiet więc miej to na uwadze w rozmowach z nimi, serio to odstrasza tak wielu jak brak biustu u wybranki :) Jeszcze słowo o specjalistach i inteligencji ... nie Tobie to oceniać moja droga, musiała byś usiąść ze mną do szachów i tam się rozwinąć ale zapewniam że nie jest ze mną tak źle jak myślisz gdyż jak wyżej opisałem pisze swobodnie na blogu satyryczno-sarkastycznym i nie bierz tego aż tak do siebie, nikogo nie chce urazić a na pewno nie kobiet choć irytuje mnie ich podejście do męskich portfeli. Jakiego nie mial bym krawata i pięknego garnituru bez kasy traktują cię jak gówno, z kasą jesteś obwieszony sylikonami :) Oczywiście spotkalem na swojej drodze takie co chciały tylko spokoju i stabilizacji ale ogółem to 10% troszeczkę bardziej niewidoczne i właśnie - nieśmiałe. Liczyłem że ktoś odpowie konstruktywnie na to co napisałem a tymczasem tylko kogoś poirytowałem czego teraz żałuje ponieważ mamy i tak przeje**** mieszkając tu więc za to przepraszam, więcej nie będę :) Moja rozbujana inteligencja i intuicja podpowiada mi również że posta powyżej napisała sama autorka gdyż jest brunetką z całą pewnością inteligentną sądząc po poprzednich wpisach na blogu z które miło się czyta i poruszają mimo ukierunkowania sarkastycznego ważne i aktualne tematy w trudnych relacjach damsko męskich. A więc jeśli tak jest apeluje o zaprzestanie, każdy może się podpisać anonimowo a to by było po prostu nieuczciwe proszę więc autorkę samą o sprostowanie. Nie będę wnikał czy tak było czy nie, taki urok internetu... twierdzę że to nieuczciwe tak robić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. hmm nie wiem co się tutaj wyprawia, ale posta piszę brunetka, która się buja pod pseudonimem mała czarna;d więc ja tutaj pod innym pseudo nie występuje:))) co do innych komentarzy, widzę., że tutaj powstało małe zamieszanie, ale dobrze, że post wzbudził takie emocje u moich wspaniałych komentatorów!!! jak tylko wrócę z pracy to się tutaj po-udzielam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wspaniali komentatorzy, którzy w większości myślą o tym o czym myślą ;))

      Usuń
  12. Przem widać po twoich postach i pokręconych przekonaniach nt. kobiet ze wykreowałeś sobie w głowie alternatywną rzeczywistość w której jesteś Casanovą. Bije z nich twoje przerośnięte ego i frustracja. Prawdopodobnie wiekszość czasu spędzasz przed komputerem , czytasz jakieś słabe poradniki o podrywaniu i wizualizujesz sobie sytuacje jak wywalasz z łóżka piękne blondynki z silikonowymi cyckami, bo nie są warte przbywania w twojej zacnej obecnosci. A przekonanie o tym ze kobiety wskakujące do łożka na 2lub 3 randce psują rynek facetów to już wywód godny 40-letniego prawiczka o bardzo niskim poczuciu własnej wartości. Można się przespać z dziewczyną po pierwszym spodkaniu i w żaden sposób nie będzie to świadczyło zle o niej, ale ty pewnie tego nigdy nie doświadczyłeś więc gdasz takie bzdury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekst o zdecydowanej wiekszości kobiet które patrzą tylko na zawartość portwela to już jest śmiechu warte. Może takie właśnie przyciągasz bo obnosisz się tylko wypchanym portwelem a nie masz kompletnie nic innego do zaoferowania. Ja nigdy nie byłem jakimś wielkim podrywaczem ale kilka kobiet w zyciu już miałem i większość z nich była skora do inwestowania z przyjemnością w naszą znajomość. Więc nie wiem może żyjemy na kompletnie innych planetach.

      Usuń
    2. Wszystko zależy z kim się przestaję i w jakim środowisku się obraca, taka jest prawda kochani i nie starajmy się sobie wzajemnie nie jechać, bo każdy ma prawo wypowiedzieć co o tym myśli!

      Usuń
  13. Tak, dobrze by było, gdyby portale randkowe rozróżniały różne "rodzaje" seksu, jak wymieniasz. Ja se zaznaczam, że szukam "seksu" i odnoszę wrażenie, że odwiedzające profil panny interpretują to jako chęć zaliczania na "trzy Z": zełgać, zerżnąć, zniknąć. A tymczasem oznacza to, że nie interesuje mnie platoniczna znajomość tylko do pogaduszek przy kawie, tylko relacja oparta na pogaduszkach przy kawie, przyjaźni *oraz* intymności. A kłamać przecież nie będę bo (przecież) szczerość to podstawa ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow;) tylko pogratulować;)
      tylko ciekawe, kto Ci będzie zmieniał pieluchy na stare lata;)

      Usuń
    2. Ale do czego się odnosisz? Do szczerości? ;)

      Usuń
  14. Nie odbierz tego za urazę, ale burdele zwłaszcza w Warszawie, stanowią dla Ciebie interesującą alternatywę. A jaki tam fetysz Ci siedzi w głowie to już mniejsza o większość. Bo o co Ci chodzi z doprecyzowywaniem seksu? Zastanów się czy nie jest tak, że niepotrzebnie sugerujesz i fiksuje dziewczynom od razu seks w głowie skoro one tego nie wykluczają, ale chcą cię wpierw poznać. Po co się tak z tym wyrywać? Daj im się poczuć dobrze i to po prostu rób jak jest okazja. Wtedy nie będą cię obchodzić żadne rubryczki czy inne pierdoły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem umysł ścisły i lubię jasno stawiać sprawę. Wiem też że się rozdrabniam, a także że fantazjuję o świecie, w którym kobiety również stawiają sprawę jasno, który to świat nie jest naszym światem ;)

      Usuń
    2. pravus - kochani, akurat fantazje to dobra rzecz, a co niektórym panom tylko fantazjowanie pozostaję ;)

      Usuń
  15. Bogowie, wyjedzie człowiek na tygodniowy urlop, a tu tyle postów i tyle komentarzy... I jak tu zostawić Ciebie droga autorko, na tak długi czas? ;-) Ale do rzeczy...

    Z obserwacji moich znajomych wnioskuję, że każdy narzeka, że ciężko teraz o drugą połówkę (chyba, że w monopolowym), ale nikt nie chce rezygnować z tego poczucia 'spokoju' jaki daje bycie singlem. No bo nikt nie robi wyrzutów, można robić co się chce i nikt się nie czepia o to jak i z kim spędzamy czas. Tyle że mało ludzi zdaje sobie sprawę, że czasem warto zrezygnować ze swojego 'ja' na rzecz lepszego 'my'. Zresztą powiedz sama - czy to rzeczywiście tylko pech sprawia, że trafiasz na takich facetów, z którymi nie da się nic zbudować czy po prostu nie chcesz ponieść ryzyka inwestowania w coś co może nie wypalić? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj Johnny:) chyba trafiłeś w mój punkt G:) a mianowicie, oczywiście mam świadomość, że gdzieś tam to moja wina, że terz jestem singlem, nie ukrywam, chciałam nim być, ale teraz gdy już jestem gotowa by to zmienić, to nie mogę znaleźć osoby, przy której chciałabym zostać....

      Usuń
    2. Oj to przecież typowe. Ludzie chcą mieć ciastko (ciacho?) i zjeść ciastko.

      Lepsze "my"? Theodore Sturgeon, "Więcej niż człowiek" i jego homo gestalt się kojarzą ;)

      Dla równowagi opowiem wam bajeczkę. Niedawno pojechałem na wycieczkę "dla singli". Oczywiście miałem nadzieję kogoś tam wyrwać, ale na miejscu okazało się, że to są "już" single, a nie "jeszcze" single jak Mała Czarna. Siadali przy kominku i opowiadali sobie nawzajem o swoich dzieciach i perspektywach na wnuki. Jednej kobiecie ktoś chciał pomóc w czymś, a ona go ofuknęła, że "przyzwyczaiła się już do samodzielności" i żeby spadał ;) Ja tu już siwieję na skroniach i czuję się jak zgryźliwy tetryk, a tam wpadłem w towarzycho "singli", w którym byłem młokosem!

      Morał? Nie mam pojęcia. Chyba tylko taki, że jedni marzą o tym, żeby skończyć z samotnością, inni marzą właśnie o samotności... :)

      Usuń
    3. To mi się przypomniała sytuacja bodajże sprzed 3-4 lat, wychodzę kulturalnie z klatki schodowej od znajomych, widzę, że do klatki idzie kobieta z siatkami. Myślę sobie - a przytrzymam jej drzwi, co by nie męczyła się, a ta do mnie podchodzi i z mordą: "Panie, a co Pan sobie myśli?! Że ja sobie nie poradzę?! Że ja słaba kobieta jestem?!" a mi wszystko opadło... Silna niezależna kobieta do jasnej choinki... I Bądź tu człowieku dobrze wychowanym, a Cie zjedzą jeszcze ;-)

      Usuń
    4. hahahahhahahahah:D może się bała, że jakiś zboczeniec czy coś:) generalnie cięzka sprawa mój drogi, więc wiesz jak jest:) nie ma to tamto, nie wolno otwierać kobiecie drzwi, najlepiej zamknąc jej sprzed nosa i obrabować z zakupów:D

      Usuń
    5. Najgorsze jest to, że z wami nigdy nie wiadomo czy oczekujecie od nas wsparcia, bycia silnym macho, poczucia humoru... Najlepiej wszystko na raz, w różne dni co innego i jeszcze mamy się domyślać kiedy co i po czym ma nastąpić. W myśl zasady:

      "Rosyjscy naukowcy odkryli czego pragnie kobieta. Niestety ta zdążyła już zmienić zdanie."

      Usuń

Zawsze otwarta na konstruktywną krytykę, ale nie obrażajmy siebie nawzajem :)